Oskarżenie kobiety, tortury kata, stos… czy ten obraz procesów wiedźm jest prawdziwy dla dzisiejszych Ukrainy i Polski? Czemu, jak w książce „Historia z wiedźmami” pisze Kateryna Dysa, w Rzeczpospolitej to osoby oskarżane o złe czary najczęściej same wzywały sąd? I jak to wszystko miało się do codziennych, szlacheckich porachunków? Z Anną Łazar, polską tłumaczką książki ukraińskiej badaczki, rozmawia Bartosz Pergół