Nie da się ukryć, że Kampus ma przysłowiowego już „nosa do sztosa”. To u nas debiutowali tacy artyści jak Taco Hemingway, Bovska, Xxanaxx, Pablopavo, Bitamina, Jimek, Bass Astral X Igo. W zeszłym roku akcją Tak Brzmi 2020 stawialiśmy na Matę, Schaftera czy duet Ala/Zastary. Kto będzie sztosem 2021? Ota cała dzieciątka artystów Tak Brzmi 2021.

Asthma – stara dusza hip hopu

 

Ten rok dostarcza(ł) wielu pretekstów do dyskusji o tym, czy artyści powinni zabierać głos w sprawach politycznych. Asthma sprawę stawia jasno już od pierwszych utworów, co z miejsca odróżnia go od neutralnych politycznie kolegów po fachu. Szanujemy za wyrazistość poglądów i refleksję wybiegającą dalej, niż próg własnego pokoju. Jeśli szukać przejawów jego zaangażowania poza zwrotkami - pierwszy i zdaje się, że do tej pory jedyny jego koncert, to występ na "Food not Bombs" w rodzinnej Bielsku-Białej.

Chęć zabrania głosu w sprawach społecznych i politycznych ma jeszcze jedno potwierdzenie w twórczości asthmy. Gdy zaczniecie zgłębiać tę krótką dyskografię, traficie na dwie tegoroczne EPki: czerwcową, rapowaną po angielsku "awaiting rain" (to samo zdanie mogłoby widnieć w biografii Taco) i lipcową "all is love". Ta druga to zdecydowanie punkowa, garażowa i do tego raczej wykrzyczana, niż zaśpiewana "wkurzona" płyta. Drugiego takiego życiorysu wśród raperów prędko nie znajdziemy. Potem powstała dobrze znana Wam "centrala", a asthma podobno wciąż sporadycznie grywa w gitarowym zespole.

Ma też swego rodzaju "starą (jak na żywot hip-hopu w Polsce) duszę". Trąci oldschoolem aż miło. Nie tylko na poziomie dźwięków - świetnie widać to w klipie do "centrali". Rzeczonemu klipowi wyświetlenia systematycznie rosną, a telefon młodego rapera podobno urywa się od propozycji wydawniczych.

Michał Anioł „Wrażliwy młody człowiek”

 Michał Anioł wokalista, multiinstrumentalista i producent. W Kampusie gramy jego „Potrzebuję Was”, jest też jednym z Jesieniarzy, a z Gverillą stworzył letni numer o pięknym tytule „Tequila”.

Michał Anioł to głos młodego człowieka, dopiero wchodzącego w poważne, dorosłe życie. Bardzo sprawnie łączy autorskie, elektroniczne kompozycje z dźwiękiem żywych instrumentów i wokalem. W jego numerach słychać pewien smutek i melancholię, najczęściej określane w komentarzach mianem „ale klimat”.

Zresztą jego „Potrzebuję Was” świetnie to pokazuje.

Rok 2021 przyniesie nam debiutancką płytę Michała Anioła „U”. Czekamy i trzymamy kciuki!

 

Julia Pośnik i jej "Wakacje w Warszawie" .

Z anteny Kampusa znacie ją z numeru "Wakacje w Warszawie", ale to wcześniejsze "Zakochałam się w nieznajomym" jest kamieniem milowym w krótkiej dotychczas (przynajmniej w oficjalnym obiegu) karierze Julii. Ten kawałek gościł na TikToku zanim pojawił się w streamingu i to stamtąd spora część publiczności kojarzy Julię, włączając w to producenta "Wakacji w Warszawie" - Bartosza Dziedzica.

Poza współpracą ze słynnym producentem (Dziedzic pracował m.in. z Brodką, Arturem Rojkiem, Dawidem Podsiadło czy Kamp!), Julia to raczej self-made-girl. Sama pisze teksty, produkuje muzykę, robi klipy i świetnie sprawdza się jako promotorka własnej twórczości. Robi, bo lubi i... będzie robić. Porzuciła nudne studia na rzecz rozwoju muzycznego, oswaja kolejne instrumenty. Jeszcze w czasach szkolnych w wolnych chwilach fristajlowała do znalezionych przez siebie bitów. Z resztą nadal zdarza jej się rapować, nie tylko w #hot16challenge. Na jej kanale na YouTubie znajdziecie też kilka udanych coverów z ukulele w roli drugoplanowej (w pierwszoplanowej jest głos) oraz "ID" - songwriterski numer sprzed dwóch lat. Najbardziej jednak jesteśmy ciekawi, co znajdzie się na nim w ciągu nadchodzących miesięcy.

 

Fukaj trueschool, newschool, czy może ulica?

Dzięki Mata, że go pokazałeś - pisze ktoś na YouTube. Trudno się nie zgodzić. „Owoce” puszczone przez Matę podczas pandemicznego live'a, na którym Michał odsłuchiwał numery podesłane przez widzów, pozwoliły zgromadzić fukaJowi pierwszą publiczność. I jak to w takim przypadkach bywa, wykręcać kolejne wyświetlenia klipu. Mata był pierwszym artystą, którego ogłosiliśmy w ubiegłym roku przy okazji #TakBrzmi2020, a kilka miesięcy później dzięki niemu świat poznał kolejną, dobrze rokującą postać. Chłopaków łączy jeszcze jedno: sympatia do papierosów. I SBM Starter, w którym obaj się pojawili. „Owoce” doczekały się kolejnej wersji, ale zanim do tego doszło fukaJ nagrał #hot16challenge, do którego nominował go... Quebonafide.

Niezły start, jak na człowieka, który pierwszy numer opublikował kilka miesięcy wcześniej. Na początku grudnia 2019 r. wrzucił do sieci „Trademark”, a w nim wers z pytaniem aktualnym do dziś: trueschool, newschool, czy może ulica?

Pochodzi ze Szczecina, prawdopodobnie lubi Billie Eilish, a na facebookowej grupie „fukaJ fans” regularnie powtarza się pytanie: Fukaj to jaki rocznik? Naszym zdaniem 2021 będzie decydujący.

Prometh młody, zdolny i wszechstronny

 

Z Promethem jest tak, że na pewno znacie go z anteny Kampusa, tylko nieraz nie wiecie, że to właśnie on.

Jest współtwórcą muzy do „Jesieniarzy” (pozdro Michał Anioł i CatchUp), jego numer Zero Gravity znalazł się na płycie Nebula Himalaya Collective wydanej przez U Know Me Records. Wydał też numer „Jak ty oka nie masz” ze Zdechłym Osą i Młodym Dzbanem. Na antenie gramy jego Kwaśny deszcz (feat. Verde). I wreszcie to właśnie Prometh jest autorem adekwatnego do sytuacji numeru „Ta piosenka nie jest smutna” ze słowami pełnymi nadziei „kiedyś skończy się to i ten (…) rok”.

Prometh to producent, który chwyta za różne instrumenty, pisze teksty i coraz częściej ostatnio dokłada do kompozycji własny wokal. Taki wiecie „młody zdolny, wszechstronny”. Jest to jednak bardziej skomplikowane, bo na każdym z wymienionych pół robi świetną robotę, a jak to wszystko połączy, to dopiero pokaże „wielkie rzeczy”.

Bardzo trudno Promethowi przypisać jeden gatunek muzyczny. Z jednej strony są to brzmienia kojarzone z elektroniką, housem, a z drugiej mamy bity trapowe czy w klimacie lo-fi. Wielu słuchaczom Prometh kojarzy się przede wszystkim z numerem „Ta piosenka nie jest smutna”. Wypuszczony w maju kawałek szybko wpadł na naszą antenę, urzekając kompozycją i szczerym tekstem. „Powrót do domu, powrót do piekła, myślałem, że mieszkam sam, ale nie mieszkam” – to może być hasło przewodnie roku 2020.

Prometh na koncie ma wydaną w czerwcu epkę Mishmash (piękna grafika Kamila Kowalczyka), pojawi się na debiucie Michała Anioła i zapowiada kolejne rzeczy.

Warto także rzucić okiem i uchem na jego SoundClouda, gdzie znajdziemy ostatnie trzy lata jego muzycznego życia.

 

 Dawid Grzelak artysta, wokalista i fotograf

 

Dawid Grzelak to artysta i wokalista tworzący muzykę, ale możecie go kojarzyć jako twórcę wizualnego oraz reżysera teledysków. Jest też fotografem, współpracował z i-D i VICE. Kolejny na naszej liście #TakBrzmi2021 wszechstronny twórca.

Z playlisty znacie jego „Lowcost”, czyli uniwersalną opowieść o zaczynaniu wszystkiego od nowa i pytań o spełnienie. Muzycznie na koncie ma EP-kę „Rok od wydarzeń w Londynie”, przy której współpracował z braćmi Kacperczyk (#TakBrzmi2020).

Jego muzyka to można napisać „tradycyjnie już” mieszanka różnych wpływów, od dream popu, trip hopu po elektronikę.

Dawid Grzelak studiuje na Wydziale Sztuki Mediów ASP w Warszawie, brał udział w projektach Zachęty.

Oprócz muzycznej „działalności” Dawida, warto zwrócić uwagę na jego zdjęcia i zina, który był zapisem rozmów na Messengerze artysty i przyjaciółki, których dzieliło tysiące kilometrów na linii Inowrocław – Londyn.

Zresztą to nie jedyne nieszablonowe działania Grzelaka. Na jednym z ostatnich koncertów obok grającego artysty stał scrollujący telefon współczesny młody człowiek.

Najbliższe plany Dawida Grzelaka to kolejna EP-ka, trzymamy kciuki!

 

 

CatchUp - nasz kampusowy nadworny Jesieniarz i producent, który potrafi zrobić trap z Roberta Makłowicza.

CatchUp, czyli Grzegorz Szczerek, to bardzo zdolny producent, DJ, raper/wokalista.

Dołóżmy jeszcze ogromne poczucie humoru, błyskotliwość i mamy artystę, o którym będzie głośno już niedługo. W sumie już teraz można wymieniać ogromną ilość artystów z którymi współpracował: Taco Hemingway, Michał Anioł, Getz, Oki czy Vae Vistica.

Warto zwrócić uwagę na tę showmeńską stronę CatchUpa. Podczas pierwszego lockdownu Grzesiek poprawiał nam nastroje nie tylko swoją muzyką, często w postaci przezabawnych tutoriali typu jak zrobić trap z Roberta Makłowicza lub sampla z kota, ale także samym sobą. Do tej komediowej odsłony stworzył Toma Schklanecka. To właśnie pod jego nazwiskiem znajdziecie numer stworzony min z głosu Roberta Makłowicza.

CatchUp to także, a może przede wszystkim, zabawne klipy. Pokazuje w nich dystans do siebie i umiejętności taneczne, a czasem nawet kulinarne. „Jesieniarze” to nasz kampusowy sztos, w którym obok CatchUpa są jeszcze dwaj nominowani przez nas w akcji #TakBrzmi2021 artyści, Michał Anioł i Prometh.

Na koniec przewrotnie jeszcze o tym, jak to się zaczęło... Otóż brat CatchUpa sprzedał konsolę do gier, kupił MPC500 i poszło!

 

Madam Ekwa koleżanka od korków

Odkąd Ewa Ekwa dołączyła do ekipy środowego poranka, częstotliwość zapytań o wydanie przez nas kompilacji ze śpiewanymi korkami znacząco wzrosła. Jeśli ktoś powinien wydać album, to tylko Ewa!

Piękny głos - to wiecie. Wychowany na śpiewaniu gospel, rozmiłowany w muzyce soulowej, ciągnący do nowoczesnego R&B. W sieci znajdziecie autorskie utwory Ewy i kilka coverów, które śpiewała w talent- show. Repertuar do interpretacji wybierała odważnie - Alicia Keys, Janelle Monae, Rihanna. Na co dzień wspiera w chórkach polskie wokalistki - Marię Sadowską i Natalię Nykiel. Można chyba wnioskować, że używa hasztagu #girlpower :)

Prze do przodu. Kiedy można, gra(ła) koncerty z coverami, pisze teksty, uczy muzyki. Dba o klipy i warstwę wizualną. Zapytana dawno temu o zainteresowania, stanowczo wskazała wyłącznie muzykę, ale za to w całej rozciągłości. Połączenie pracy, pasji i talentu pozwala wnioskować, że 2021 przyniesie coś dobrego w wykonaniu Ewy.

Pracuje nad płytą. Czy zaśpiewa po polsku? Podobno. dobrego źródła wiemy, że usłyszycie ją śpiewającą po polsku.

 

@atutowy kolega od bitów

Już teraz wygląda na to, że kolejka po jego bity sięga po horyzont. I to od kilku miesięcy - w tegorocznym #hot16challenge podrzucił ich rekordową liczbę. Sam też nawinął zwrotkę - co ciekawe - z muzyką Miłego ATZ, którego debiut “Czarny swing” w dużej części opiera się na bitach @atutowego. Majowa szesnastka nie jest mikrofonowym precedensem w jego przypadku, bywał kiedyś hypemanem.

Teoretycznie mógł skończyć w... orkiestrze. Kilka lat spędził w szkole muzycznej, potem wybrał studia z realizacji dźwięku w Katowicach, prowadził własne studio na Śląsku. Ostatnio podobno łapie za gitarę. Pierwsze produkcje, które pokazał światu pochodzą z 2012 r. Wiele twórczej pracy wykonał, zanim zaczęliśmy zauważać go w creditsach.

Z jego producenckich umiejętności korzystali tylko w tym roku Taco, Ten Typ Mes, Frosti, Berson, Kaz Bałagane i jeszcze kilku innych, ale to brytyjskie brzmienie “Czarnego swingu” ATZta sprawiło, że z niecierpliwością czekamy na “kumulację” @atutowego na kolejnym albumie. Albo kilku.

Nath muzyczny plaster na duszę

Nath zabiera nas w piękny, czuły i delikatny świat lo-fi hip-hop. Wyśpiewywane przez nią melodie tworzą nastrojowy klimat od samego początku do końca. W tak dziwnym i smutnym roku 2020 muzyka Nath może być wirtualnym plastrem na niejedno serce, a nawet duszę.

Na koncie ma już debiutancki album, klipy i niezliczoną ilość współprac. Oprócz śpiewania, pisze teksty mixuje i masteruje swoje numery oraz współtworzy klipy.

Nath czyli Natalię Korpowską możecie kojarzyć z numeru „Nowe dni”, który nagrała z gościnnym udziałem Kachy Kowalczyk z Coals. Ten utwór gramy często, a słuchacze potrafili na antenie prosić o zagranie „tego numeru trii lalala”. Muzyka Nath to o wiele więcej niż lo-fi hip hop. Niedługo po wydaniu debiutanckiego albumu „Nathing” (sierpień 2020), Natalia wypuściła całkiem nowe numery i od razu pokazała, że nie będzie łatwo ją zaszufladkować. Oprócz wspominanego lo-fi hip-hopu można jej „dołożyć” jeszcze takie kierunki/gatunki jak chill, R&B, rap, phonk, drain, house, dream pop.

Słuchając tego, co Nath stworzyła przez ostatnie 2 lata, nabieramy pewności że bardzo dużo jeszcze przed nią (i nami). Na jej SoundCloudzie znajdziemy utwory, które publikowała w wieku 16 czy 17 lat i słuchać jak ogromną prace wykonała, i jak bardzo rozwinęła się jako artystka.