Wielkie archiwum MEMÓW #3: Historia chłopaka, który wstrzymał powietrze dla całego internetu
2022-02-14
Autor: Paweł Mączewski
Fot. Twitter/@Srry_Kid/IG/Miserable Bears Fan.
Początkiem tej historii miał być fakt, że 16-letni chłopak o imieniu Mike podkochiwał się w pewnej dziewczynie z Northwest High School w Justin w Teksasie, z którą chodził do jednej klasy. Dlatego też dosiadł się do niej na zajęciach. Tak przynajmniej twierdzi ta dziewczyna, Amber (bo Mike trochę wstydzi się do tego wracać). A że Mike był wtedy w szkole znanym zgrywusem (na spółę ze swoim najlepszym kumplem Mathew), zaczął robić to, co robią wszyscy chłopcy, kiedy chcą zwrócić na siebie uwagę przed dziewczyną, która im się podoba. Zaczął się wydurniać.
Jedną ze sztuczek chłopaka było wstrzymywanie powietrza i naprężanie mięśni szyi, co powodowało u niego widocznie wystające żyły na twarzy (nie róbcie tego sami, podobno od tego umierają szare komórki). Kiedy kumpel poprosił go, by wykonał ten trick, bo chce temu zrobić fotkę i wrzucić na Twittera, ten się nie zawahał. Dwa miesiące później zdjęcie trafiło na platformę, zbierając 37 serduszek.
To był pierwszy raz, gdy do sieci trafiło zdjęcie mające przejść do historii, jako „Trying to Hold a Fart Next to a Cute Girl in Class”. Chyba nie trzeba tego tłumaczyć, prawda? Wtedy oczywiście zostało zatytułowane inaczej, co zresztą widać w poniższym, oryginalnym wpisie.
Hasło „BootyHadMeLike” było wtedy na topie — stwierdził po latach w rozmowie dla BuzzFeed Mathew Rosero, autor zdjęcia i najlepszy przyjaciel Mike’a McGee, chłopaka, który stał się memem.
Stało się to 2 marca 2014 roku, gdy Redditor o nicku aaduk_ala udostępnił to zdjęcie na subreddicie z dopiskiem „Trying to hold a fart next to a cute girl in class”, co zebrało ponad 2,5 tysiąca głosów i pół tysiąca komentarzy. Możecie to zobaczyć poniżej, jako że całość wciąż wisi na swoim miejscu.
To oczywiście poskutkowało natychmiastowym bustem popularności Mike’a, którego w ciągu jednej nocy media społecznościowe zyskały kilka tysięcy nowych followersów.
„Gdy obudziłem się rano, mój telefon był gorący od ilości powiadomień, które dostałem” — wspominał później Mike.
Zdjęcie z jego wizerunkiem zaczęło żyć własnym życiem, a kolejna fala polubień spłynęła, gdy ktoś dopisał do niego słowo „Feminiści” (w trzy doby meme zdobył ponad 3600 głosów).
W rozmowie z Buzzfedem Mike wspomina, że widział przy swojej twarzy m.in. podpisy „Kiedy jesteś weganinem, ale nie powiedziałeś o tym nikomu od 5 minut”, czy „Kiedy już po raz trzeci wstrzymujesz kaszlnięcie, żeby nikt nie pomyślał, że masz covid”. Tyle że możliwości są nieograniczone.
Czym bowiem stał się ten wyraz twarzy Mike’a? To wizualna definicja tłumionej frustracji, gniewu, internetowym symbolem niemocy podzielenia się czymś ze światem. Niekoniecznie gazami XD
Mike pytany przez dziennikarzy, czy żałuje, że niespodziewanie zyskał taką popularność, stając się memem, odpowiedział, że nie ma z tym problemu. Ludzie są raczej dla niego mili, czasem go rozpoznają na ulicy, a raz nawet dostał darmowe taco w knajpie w zamian za pokazanie swojego tricku. A on bardzo lubi tacosy.
Żałuje jedynie, że w porę nie skontaktował się z prawnikami, by móc jakoś zarobić na swoim wizerunku. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że jeżeli posiadacie internet, to gdzieś już widzieliście jego twarz. Od niedawna natomiast po sieci krąży zdjęcie innej osoby, która wygląda jak starsza wersja Mike’a i robi dokładnie tę samą minę, co oryginalny zgrywus z Teksasu.
W świecie memów wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni na mnogości ich wersji, wykorzystywania ich do nowych kontekstów i nadawania im innych znaczeń. Ale odtwarzanie oryginalnego mema z udziałem innych osób? Hm, czy mogę zaklepać nazwę re-meme?
Możesz śledzić autora tekstu na jego profilu na Facebooku.