#TAKBRZMI2025: MARYSIA OSU
2024-11-29
Dziewczyny z harfą jeszcze w #TakBrzmi nie mieliśmy. Poznajcie Marysię Osu - harfistkę i kompozytorkę mieszkającą na co dzień w Londynie.
W UK już się na niej poznali - gra tam na festiwalach jazzowych, pojawia się w kultowych rozgłośniach, a jej debiutancką płytę wydała wytwórnia Gillesa Petersona - Brownswood Recordings. Czas więc na Polskę!
W muzyce łączy dźwięki harfy z elektroniką i kojącymi soulowymi wokalami. Album nazwała “harp, beats & dreams”, a to całkiem sporo mówi o subtelnej muzyce, którą tworzy. Płyta jest w większości instrumentalna i w całości skomponowana przez Marysię. Sugerując się tytułem albumu - harp & beats to dzieło autorki (dreams zapewne też :)), gościnnie usłyszeć można na niej wokalistkę Plumm, a w warstwie instrumentalnej dodatkowo wiolonczelę, flety, perkusję, pianino i klarnet (dwa ostatnie w wykonaniu Marysi).
Muzycy obecni na albumie to przyjaciele Marii z Levitation Orchestra, w której gra od lat. Jeśli na hasło “harfistka”, “orkiestra” i “płyta” przychodzi Wam na myśl wielkie studio nagraniowe, nic bardziej mylnego. Marysia hołduje zasadzie DIY, cały album powstał w domu. Teledyski to też kameralne produkcje tworzone z pomocą znajomych.
Na żywo “harp, beats & dreams” było i będzie można posłuchać na kilku (około)jazzowych festiwalach. Czekamy na polskie okazje do spotkań z Marysią i jej muzyką, choć ten album odtwarzany w domowych okolicznościach sprawdzi się świetnie. Zwłaszcza, gdy chcecie zwolnić lub pomedytować.