Polska 2020 z klocków Lego

2021-01-12

Autor: Paweł Mączewski

Zdjęcie: Pomnik. Mariusz Waras. 

 

Możliwe, że spotkaliście się kiedyś ze stwierdzeniem, że ten kraj zbudowano z przysłowiowej tektury. Zdania na ten temat są oczywiście podzielone, to co jednak nie ulega wątpliwości, to że cały poprzedni rok można by podsumować symbolicznym „WTF”, a niektóre z jego momentów, jakie wydarzyły się w naszym kraju, postanowił uwiecznić Mariusz „M-City” Waras, artysta z Trójmiasta — wykorzystując do tego budowle z klocków Lego. 

Wraz z 1 stycznia na facebookowej stronie Warasa pojawiła się galeria pierwszej z trzech instalacji, zbudowanej przy użyciu klocków Lego. Przedstawiała ona Pomnik poświęcony ofiarom katastrofy Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie, szczelnie ogrodzonego przez oddział uzbrojonych w pałki funkcjonariuszy policji. 

 

Dwa dni później, 3 stycznia do sieci trafiła druga, nawet mocniejsza w swoim przekazie budowla przedstawiająca… pomnik Jana Pawła II z uniesionym nad głową głazem (jest to praca artystyczna pod tytułem „Zatrute źródło”, która we wrześniu stanęła przed Muzeum Narodowego w Warszawie i z miejsca stała się prawdopodobnie najbardziej memogennym materiałem w historii tego kraju) — przed pomnikiem znajdowały się kobiece postaci zanurzone do pasa w czerwonej wodzie z uniesionymi rękoma. Całość nawiązywała do głośnego performance’u aktywistek, będącego częścią trwających w całej Polsce protestów kobiet wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

 

Na koniec mogliśmy zobaczyć dopełniającą tę Lego-trylogię, finałową odsłonę projektu — „Straż narodową” powołaną przez Roberta Bąkiewicza (organizatora Marszu Niepodległości) oblegającą schody świątyni. Przypomnijmy, że zadaniem Straży miała być „obrona kościołów”. To w efekcie skończyło się przepychankami z protestującymi kobietami, które chciały wejść do kościoła Świętego Krzyża w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, z czego jedną — jak podało będące wtedy na miejscu Oko.press — zrzucono ze schodów, przez co musiała zostać zabrana przez karetkę. Co ciekawe, ludziki mające przedstawiać nacjonalistów były… zielone. Przypadek?

 

Wszystkie trzy budowle są oczywiście artystycznym komentarzem Warasa na temat autentycznych wydarzeń w Polsce, jakie miały miejsce w 2020 roku przy okazji trwających w kraju protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Nie szukajcie więc tych zestawów w sklepach, ich pomysłodawcą jest sam artysta.