Polacy w finale Mundialu!

2022-12-16

zdjęcie: Facebook - Szymon Marciniak

tekst: Jakub Łasicki

Choć polska reprezentacja zakończyła swój udział w Mistrzostwach Świata w Katarze na etapie 1/8 finału, w wielkim finale zobaczymy na boisku 3 Polaków. Szymon Marciniak wraz z asystentami zostali docenieni przez FIFA i poprowadzą najważniejszy mecz tegorocznego mundialu. Szefem VAR także będzie Polak, Tomasz Kwiatkowski.

Zwieńczenie doskonałego sezonu

Bycie wyznaczonym do sędziowania finału Mistrzostw Świata to dla sędziego jak zdobycie mistrzowskiego tytułu. Marciniak wraz z zespołem jeszcze przed turniejem byli wskazywani jako jedni z faworytów do prowadzenia najważniejszego meczu. To zasługa ich doskonałych występów w całym sezonie.
 
Żaden inny zespół sędziowski nie był wyznaczany tak często do prowadzenia najważniejszych spotkań Ligi Mistrzów. Doskonale spisali się podczas meczów podwyższonego ryzyka, takich jak Atletico Madryt – FC Porto, FC Barcelona – Inter Mediolan, czy Olympique Marsylia – Tottenham.  Te występy zapewniły Marciniakowi pewny udział w Mundialu, a jedyną niewiadomą było to, jak daleko w tej imprezie zajdzie.

Sędziował już obu finalistom i zdeklasował konkurencję

Marciniak sędziował na tegorocznym Mundialu 2 spotkania. Co ciekawe, w obu brali udział finaliści. Najpierw polski zespół prowadził mecz fazy grupowej Francja – Dania, a następnie spotkanie1/8 finału między Argentyną a Australią. Polak poznał więc już obie drużyny, które spotkają się w finale. 

Oba te mecze zostały poprowadzone wzorowo. Polski sędzia nie popełnił żadnych znaczących błędów, pokazywał kartki zawsze, gdy powinien to zrobić. Właśnie te kryteria decydują o ocenie sędziego. Marciniak był lepszy od swoich głównych konkurentów, czyli innych sędziów, którzy na podstawie wcześniejszych występów w tym sezonie byli wskazywani jako faworyci do sędziowania najważniejszych meczów. Byli to m. in. Włoch Daniele Orsato, Meksykanin Cesar Ramos oraz Hiszpan Mateu Lahoz.

Mistrzem jest nie tylko Marciniak, ale też asystenci i VAR

Nie ma sędziego bez asystentów. W dzisiejszych czasach nie ma także sędziego bez dobrego szefa VAR. Docenić więc trzeba także asystentów Tomasza Listkiewicza oraz Pawła Sokolnickiego.  Ten pierwszy pisze drugi rozdział w sędziowskiej historii rodziny. Jego ojciec, Michał Listkiewicz, był bowiem pierwszym Polakiem, który sędziował finał Mundialu. Także jako asystent sędziował finał w 1990 roku pomiędzy RFN a Argentyną (1:0 dla RFN).

Tomasz Kwiatkowski jest uznawany za jednego z najlepszych sędziów VAR. Na Mundialu pomagał nie tylko podczas meczów prowadzonych przez Marciniaka. Ogromnie zapulsował m. in. poprawnie oceniając bardzo trudną interpretacyjnie sytuację z meczu Ghana – Korea Południowa, kiedy w polu karnym piłka trafiła w rękę piłkarza Ghany tuż po odbiciu od głowy. Polak doskonale ocenił sytuację i tak dobrze opisał ją słownie, że sędzia główny nie musiał nawet podbiegać do monitora, aby samodzielnie zobaczyć zdarzenie.

Być jak Marciniak. Jak zostać sędzią?

Wychodzi na to, że sędziów na mistrzowskim poziomie mamy więcej niż piłkarzy. Polacy mają regularnie wkład w najważniejsze mecze w Europie i na świecie. Może więc zamiast piłkarzem warto zostać sędzią? 

Jak wyglądają początki drogi arbitra, w rozmowie z Kubą Łasickim, opowiadali na antenie Radia Kampus sędziowie z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Piotr Rzucidło i Maciej Włodarczyk. Warto dodać, że Szymon Marciniak i jego zespół oraz Tomasz Kwiatkowski reprezentują właśnie MZPN.