grafika: Nowe Dynasy

Gdy będąc w technikum mój kumpel z ławki (pozdro Armi!) zaraził mnie wizją ostrego koła, wpadłem w szalony świat rowerowej Warszawy. Społeczność która w tamtych czasach śmigała na dziwnym bicyklu pozbawionym hamulców, głównie uskuteczniała szalone nocne rajdy po mieście, ogranizowała się, gadając godzinami o rowerach i szukała informacji o tym, jak wygląda scena ostro-kołowa w innych miejscach na świecie.

Już od pierwszych tygodni tej zajawy (która poniekąd trwa do dziś) mitycznym miejscem dla każdego freaka rowerów był welodrom. To wtedy po raz pierwszy usłyszałem o Nowych Dynasach, a dokładnie o torze kolarskim Klubu Sportowego "Orzeł" przy Podskarbińskiej 11.

Właśnie o historii toru, a także (miejmy nadzieję) jego przyszłości, rozmawiałem z Kwiatkiem:

Jeśli chcecie być na bieżąco z działaniami prowadzonymi wokół Nowych Dynasów - wpadajcie do nich na FB!

Tekst: Kamil Michałowski