Memy w służbie Ukrainy. Zobacz, jak cisną po rosyjskich okupantach [DUŻO MEMÓW]

2022-08-04

Autor: Paweł Mączewski
Fot. Public Domain/Twitter/Ukrainian Memes Forces

Słowo „meme” zostało użyte po raz pierwszy w książce „Samolubny gen” w 1976 roku. Jej autorem
był Richard Dawkins, słynny brytyjski autor oraz ewolucjonista, ale ty i tak pewnie kojarzysz go
jako charyzmatycznego ateistę z internetu.

Jak można znaleźć w definicji ze słownika Merriam-Webster, pojęcie „meme” oznaczało wtedy „pomysł, zachowanie, styl lub zastosowania, które rozprzestrzeniają się z osoby na osobę w obrębie danej kultury”.

„Memy […] są dla kultury tym, czym geny dla życia. Tak jak ewolucja biologiczna jest napędzana przez przetrwanie najsilniejszych genów w puli genowej, ewolucja kulturowa może być napędzana przez najbardziej udane memy”.

Jako ciekawostkę dodam, że za pierwszy „meme” (zanim ten termin w ogóle istniał) uważa się rysunek z 1920 roku, który równie dobrze pasowałby do czasów obecnych.

https://twitter.com/YoRHaw/status/985316694083162112

Oczywiście później, wraz z internetem zaczęła rodzić się nowa forma komunikacji poprzez adaptację wspomnianego słowa stającego się nośnikiem naszych uczuć, potrzeb, lęków, ale też i informacji.

Na przykład o toczącej się właśnie wojnie.

Idealnym tego przykładem jest konto na Twitterze Ukrainian Memes Forces. Założony w lutym 2022 roku dostarcza solidną dawkę celnych pocisków szydery wymierzonych w rosyjskiego okupanta.

https://twitter.com/uamemesforces/status/1554889247416614913

https://twitter.com/uamemesforces/status/1554505801087291393

https://twitter.com/uamemesforces/status/1554547258921730054

https://twitter.com/uamemesforces/status/1553730863405350913

https://twitter.com/uamemesforces/status/1553781342760042505

https://twitter.com/uamemesforces/status/1551986258238382081

https://twitter.com/uamemesforces/status/1551635006220648448

Warto w tym miejscu jednak zwrócić uwagę, że to oczywiście nie pierwszy raz, gdy memy przyjmują bardziej zaangażowaną, opiniotwórczą rolę.

Wielokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniami różnych osób, że regularnie zaglądają na takie profile, jak Make Life Harder, Tygodnik NIE, czy nawet ASZdziennik, by dostawać skondensowaną dawkę informacji, co ostatnio wydarzyło się w kraju lub za granicą.

Znalezione tam treści pozwalają być na czasie, a zawarty w nich humor skutecznie osładza absurdy nawet tych najbardziej absurdalnych lub oburzających wydarzeń, jakie miały miejsce. W czasach stałego konkurowania serwisów, portali informacyjnych, celebrytów, influencerów itp. o naszą uwagę zdjęcie z zabawnym komentarzem niejednokrotnie jest tu zwycięzcą. Memy mają siłę, która może przekładać się na aktywizm — czego dobrym przykładem jest poniższy meme dotyczący tematu brutalności policji w Stanach, jaki powstał po tragicznej śmierci George’a Floyda.

https://www.instagram.com/p/CAz86y0FYqM/

Meme może równie stać się częścią kampanii prezydenckiej, co udowodnił sztab Donalda Trumpa, który wykorzystał treść mema „Jobs Not Mobs” jako jeden ze sloganów w kampanii.

Teraz przyszła pora meme-wojnę, w której Ukraina zwycięża. Tak jak w końcu zwycięży na prawdziwym froncie. Slava Ukraini!

https://twitter.com/uamemesforces/status/1548003690446868482

https://twitter.com/uamemesforces/status/1549764716368625666

https://twitter.com/uamemesforces/status/1543623346667102208

https://twitter.com/uamemesforces/status/1550013965392134151