Marcelemu nie można odmówić albumowego doświadczenia. Ma za sobą solowe płyty: “Trendy” (2018 r.), “Świat stanął na głowie” (2020) i dwa zeszłoroczne (świetne!) wydawnictwa - “Czarne łzy” we współpracy z eemzetem oraz “LOWPASS” - album stworzony przez ekipę o tej samej nazwie (w składzie: Miły ATZ, Miroff i Wuja HZG i Marceli).

Dobre to wszystko, więc… zróbmy wokół niego więcej hałasu!

Niech świat doceni tę lekkość rozkminy (i jej tęgość jednocześnie), nienachalnie snute opowieści, językowe gry, rozmyte bity i ogólny polot. Nie ma tu słabych numerów, są tylko nie wystarczająco głośne (wcale nie w sensie produkcyjnym).

Towarzysko i twórczo Marceli orbituje wokół wspomnianych Lowpassowców - supporty i gościnne zwrotki u Miłego ATZ, nowe single na bitach Miroffa, do tego wspólny, mocno piosenkowy numer z Wują HZG i Pauliną Przybysz (“Jutro”). Podobno gdyby się dało, chętnie nagrałby coś z Mac Millerem.

Twórcza przyszłość wydaje się dla Marcelego Bobera tym bardziej ciekawa: czy w swój “cloud rap” wmiesza coś z lowpassowych inspiracji, trochę brytyjskiego grania czy jazzowych przyległości? Miejcie go na uchu!