Noon: najlepsza dla albumu jest długość płyty winylowej

2020-06-25
Fot. Max Bugajak

Rozmawialiśmy o albumie "Nobody Nothing Nowhere" i klipie do utworu "Delta Mare" - reżyserem teledysku jest brat Noona - Max Bugajak!

Noon wpadł niedawno do Kasi Rodek i "Magazynu Muzycznego"! Rozmawialiśmy o płycie "Nobody Nothing Nowhere". Na krążku są tylko cztery numery... Dlaczego?

Długość płyty zawsze jest odpowiednia. Formatowanie jej tylko pod tym, żeby była dłuższa lub krótsza, nigdy nie miały sensu. Wydawałem płyty, które miały po 17 minut. Porównuję to do tego, że namalowałem obraz i on jest takiej wielkości. To byłoby chyba głupie mówić malarzowi, że obraz jest za mały albo za duży. To jest po prostu część kreacji. Nie uznaję tego, że format płyty musi być powyżej 45 minut czy 60. Dla mnie jakimś optimum wydania płyty jest długość płyty winylowej, która maksymalnie w dobrej jakości przyjmuje 40 minut, a w optymalnej około 30-35. To też dla mnie jest wyznacznik, żeby płyta najlepiej "leżała na winylu". Do tego doszedłem po latach, tego się będę trzymał i to chyba ma sens.

Od niedawna możemy też oglądać klip do utworu "Delta Mare". Reżyserem teledysku jest brat producenta - Max Bugajak. Jak podkreśla Noon - to wyjątkowa sprawa - bo wcześniej teledysk powstał jedynie do numeru "RIAN" kilka lat temu.

Miałem duże oczekiwania, chciałem zobaczyć dopiero finał prac. To pierwszy raz taka sytuacja, kiedy oddaję kontrolę i wolność co do tego, co powstaje. To niezbyt jest ze mną tożsame.

Podziwiamy efekty i zachęcamy do odsłuchu całej rozmowy! W niej wątki związane między innymi z Norwegią i - ku radości Noona - nie mówimy o hip-hopie! 😉

"Magazyn Muzyczny" w poniedziałki i piątki o 19 w Radiu Kampus - wywiady, recenzje, sety!

Rozmawiała Kasia Rodek; tekst: Piotrek Topoliński