Lato w mieście (stołecznym)
2022-08-16
fot. UM Warszawa
Miejskie wyspy ciepła, noce tropikalne, kliny napowietrzające. Jak przestrzeń wpływa na odczuwanie temperatur?
Zaczniemy od końca: zieleń lekiem na (prawie) wszystko. Z architektką i urbanistką - dr Moniką Wróbel - rozmawiamy o tym, jak przestrzeń Warszawy wpływa na odczuwanie wysokich temperatur, a szerzej: jak projektować miasto, by przygotować się na zmiany klimatu.
– W Warszawie funkcjonują tzw. wyspy ciepła, czyli obszary, który charakteryzuje się wyższymi średnimi temperaturami niż reszta miasta. Jest to związane z intensywnością zabudowy i małą liczbą zieleni. Ten obszar nie potrafi się naturalnie schłodzić w nocy, bo wszystkie nagrzewające się powierzchnie przyjmują ciepło za dnia i oddają je w nocy podtrzymując temperaturę. W Warszawie wyspa ciepła obejmuje Śródmieście i przyległe do niej fragmenty dzielnic Ochoty, Woli, Mokotowa a także Pragi Północ i fragmentu Pragi Południe – wyjaśnia ekspertka. - W tym obszarze spotykamy się też ze zjawiskiem tzw. nocy tropikalnych, kiedy temperatura nie spada poniżej 21 stopni.
Według raportu „W jakim środowisku żyjemy” w centrum Warszawy notuje się średnio siedem nocy tropikalnych rocznie, na obrzeżach jedną-dwie noce. Podobnie rozkłada się średnia roczna temperatura: w centrum wynosi powyżej 10 stopni, na obrzeżach poniżej 9 stopni. Można by uznać, ze mieszkańcy najdalej położnych od centrum dzielnic mogą odetchnąć z ulgą, ale – jak podkreśla dr Wróbel – wiele zależy od zabudowy konkretnego osiedla.