Gry mobilne, z którymi zostaniecie na dłużej

2020-08-12
zdjęcie: pexels.com
 

Mojemu życiu zawsze towarzyszyły gry... Od pierwszego PC-ta w 1997 roku i pierwszego odpalenia "Monster Truck Maddness" wiedziałem, że ten świato wkręca!

Nie sądziłem jednak, że zacznę grać na telefonie... Wydawało mi się, że gry na "komórki" to temat, któremu nie warto poświęcać zbyt wiele uwagi - to niewygodne i zapewne niezbyt ambitne... Myliłem się i to bardzo! Przed wami gry mobilne, z którymi wsiąkniecie na długie godziny!

Archero

Sprawa jest banalnie prosta... Jesteś łucznikiem, który musi przejść przez lochy i pokonać wrogów... żeby... uratować świat? Ksieżniczkę? W sumie nie ma to większego znaczenia! Zakładasz broń i zdobywany sprzęt. Schody zaczynają się, gdy po kilku poziomach trzeba zacząć odpowiednio dobierać zarówno bronie, jak i wyposażenie... I trzeba mieć nieco skilla, bo to jednak gra zręcznościowa... Moja przygoda z Archero trwa już ponad rok!

Dodam tylko, że społeczność Archero jest bardzo duża i znajdziecie chętnych, żeby wymieniać się w internecie taktykami, doświadczeniami i zapytać, jaki sprzęt na dany etap gry jest najlepszy.

Brawlhalla

Ten tytuł gracze mogą kojarzyć już ze swoich konsol czy PC-tów. Brawhalla to prosta platformówka 2D, w której mierzymy się z innymi graczami w celu... bycia najlepszym. Dostępnych mamy różnych bohaterów dysponujących słabym oraz silnym atakiem, do tego dokładamy skok i dosyć małe mapy - i to przepis na udaną zabawę. Na czym polega magia Brawhalli? Właśnie na prostocie... a jednak nie da się znaleźć idealnego przepisu na "bycie najlepszym". Brawhallę polecam wszytkim tym uwielbiającym rywalizację z innymi graczami... Możemy tu się mierzyć z 40 milionami innych graczy na systemie Nintendo Switch, PlayStation 4, rodzinie urządzeń Xbox One, w tym Xbox One X oraz Windows PC.

Two Dots

Odejdźmy na chwilę od męczących gier, które wymagają od nas 100% koncentracji. Przejdźmy do ćwiczeń umysłowych. Czasem wystarczą dwie kropki i odrobina przepięknej grafiki, żeby wciągnąć nas nie tylko na dzień... nie na tydzień... to kolejna gra, która na moim telefonie znajduje się już od przynajmniej 3lat... Nadal do niej wracam i to chyba moja ulubiona gra mobilna. Wystarczy połączyć trzy kropki, żeby te zniknęły z naszego ekranu... cel? Usunięcie kropek. Ja wiem, że to brzmi banalnie, ale twórcy przygotowali dla nas nieskończoną liczbępoziomów... Jakby tego było mało - w samej grze ukryte są różne mechanizmy, które odkrywamy na kolejnych poziomach... Dołącz do dwójki dzielnych podróżników i przejdć przez tyle poziomów, ile tylko Ci się uda! (Ja utknąłem na poziomie 249).

V4

No i teraz to będzie dopiero ciekawie. Wyobraźcie sobie grę w stylu MMORPG z otwartym światem; wybieramy sobie bohatera z wieloma skillami, dostępem do różnych broni i wszystkim, co oferuje gra typu MMORPG. Jest tylko jednen problem. Gra cały czas prowadzi nas za rękę, nasza postać porusza się po wirtualnej linii i robi wszystko za nas. Zapewne większość z was po kilkunastu minutach wyłączyłaby V4 i odinstalowała ze swojego telefonu. Jednak jest w tym coś, co po włączeniu telefonu każe wpatrywać się w postać przynajmniej przez kwadrans. Nie wiem, czy to historia... czy po prostu magiczny świat fantasy? Sprawdzcie sami - w końcu to gra darmowa.

Kamil Michałowski