tekst: Kamil Michałowki

Nie będę ukrywać, że moje zdanie w sprawie recenzji Dziedzictwa Hogwartu nie będzie zbyt obiektywne. Trudno spojrzeć krytycznym okiem na coś, z czym związany jesteś od przeszło 20 lat. Tak, najnowsza gra ze świata czarów i magii nie jest niczym przełomowym z perspektywy świata "gier komputerowych". Nie da się jednak ukryć, że jeśli sympatyzujesz ze światem przedstawionym w serii o Harrym Potterze, to podróż do wirtualnego Hogwartu, przemierzanie sal, lochów, wiosek, latanie na miotle, warzenie eliksirów (mógłbym tak do jutra) jest bardzo, ale to bardzo satysfakcjonujące.

Więcej w podcaście:

Czy to się może nie podobać?

Oczywiście, że tak! Wielu graczy, którzy nie czują super związku ze światem Hogwartu, mogą potraktować Dziedzictwo Hogwartu jako "kolejny" RPG z otwartym światem. Nie zmieni to jednak faktu, że patrząc po ocenach na metacritic.com - wielu recenzentów, a także graczy, stoi po stronie "sentymentu":

źródło: metacritic.com

Muszę przyznać, że dawno tak świetnie nie bawiłem się w grze, dawno nie chciałem odkrywać wszystkich napotkanych sekretów... to magiczne, że świat, który znam od tylu lat w końcu ma do zaoferowania przygodę, dzięki której faktycznie mogę poczuć się jak Czarodziej, mogę dokonać wyborów, które będą miały wpływ na ten świat... co będzie dalej z Hogwartem? Muszę przyznać, że nie mogę się doczekać odpowiedzi na to pytanie, ale już teraz wiem, że świat, w którym znajduje się Szkoła Magii i Czarodziejstwa, zostanie z nami na lata.