Dałem się wytatuować na antenie!

2020-08-18

zdjęcia: Piotrek Darecki

Kilka tygodni temu odebrałem telefon od Maćka Adamczyka:

"Siema! Jest sprawa! Zrobimy Ci tatuaż w radiu!"

Na początku myślałem, że Maciek żartuje, jak się jednak miało okazać - mówił serio, a studio Radia Kampus zmieniło się w przytulne miejsce, w którym powstał od zera tatuaż wykonany tradycyjną techniką.

Wszystko zaczęło się od stworzenia wzoru. Nasz mistrz ceremonii, czyli Arkadiusz "Jaksa" Jakszewicz, dostał proste polecenie z mojej strony: "Rób co chcesz". Tak właśnie powstała gwiazdka.

Od zwykłego wzoru stworzonego flamastrem przeszliśmy do czynu właściwego. Igła przytwierdzona do drewnianego patyczka, maczanego w tuszu. Myślałem, że po kilku tatuażach stworzonych maszynką w różnych studiach, niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć. Nie spodziewałem się jednak, że tatuaż wykonywany taką metodą nie ma nic wspólnego z tatuażem wykonywanym maszynką!

Całej tej akcji przyglądali się Maciek z Krzyśkiem! Oni to dopiero byli zaskoczeni! Zresztą wszystko to możecie zobaczyć w zapisie tego, co działo się na żywo na naszej transmisji! [KLIKNIJ I OGLĄDAJ]

Zapewne ciekawi was efekt finalny? Proszę bardzo!

Fotografie: Piotr Darecki
Tekst: Kamil Michałowski