Co widać z/na Hożej?

2022-06-24

foto: Adrian Grycuk

Paweł Kłudkiewicz – w zawodu grafik, z wykształcenia architekt, a na co dzień mieszkaniec Hożej – twierdzi, że Warszawę widać tam jak w soczewce.

- Cieszę się, że nie mieszkam przy Wilczej, Nowogrodzkiej czy jakiejkolwiek innej ulicy, bo żadna inna nie byłaby metaforą całej Warszawy. Hoża to 1500 metrów, na których zachowało się trochę starej Warszawy, łącznie ze starym rzemiosłem, kamienicami itp., są też założenia soc-realowe i modernistyczne. Gdyby ktoś wyszedł z Dworca Centralnego i miał 15 minut, to lepiej niech się przejdzie Hożą, niż pojedzie na Starówkę, bo wtedy „złapie” Warszawę jako taką. Zrozumie, jak jest ładna i brzydka, nijaka i specjalna… - mówi gość.

Z sympatii do śródmiejskiej ulicy powstała rysunkowa książka-przewodnik „Hoża, moja ulica”.

Posłuchajcie o tym, jak Hoża brzmi, pachnie i wygląda (również na obrazkach Autora).