Bartosz Żukowski to nie tylko Walduś!

2020-07-03

Choć "Świat według Kiepskich" jest bardzo prostą formą, to wszyscy na planie pracują na poważnie - przyznaje Bartek Żukowski w rozmowie z Robertem Malinowskim!

Bartosz Żukowski, zdecydowanie bardziej znany jako "Walduś", przyznaje, że choć "Świat według Kiepskich" jest bardzo prostą formą, to na planie wszyscy pracują na poważnie. 

"Dla mnie na początku to było bardzo sztuczne i mi się było trudno przemóc. Granie tego rodzaju jest bardzo trudne. To się wydaję, że jest takie quasi-kabaretowe, a to jest granie formalne i my się staramy grać tam prawdziwie".

 

 

Choć nie jest postać Waldusia bywa nierozgarnięta - to życie prywatne ma poukładane.

Wiadomo, że czas leci, facet dorasta nawet jak jest niespecjalnie rozgarnięty jakieś doświadczenia zdobywa. Dopiero pomysł, że będzie miał żonę mnie przekonał. Spotkałem Anię Ilczuk i wiedziałem, że to jest dobry pomysł.

 

Trudno jest się pozbyć metki "Waldusia", zwłaszcza gdy postać jest utożsamiana z życiem prywatnym aktora.

- Gdy piszą o Pana prywatnych sprawach, to nie tytułują Pana Bartosz Żukowski, tylko "Walduś z Kiepskich"...
- Niech sobie piszą, co chcą, tylko niech nie piszą bzdur i głupot, które powtarzają, nie wiem po kim? Ale są to po prostu jakieś wyssane z palca kretynizmy, głupoty i nieprawda".

 

 

Choć Bartosz Żukowski kocha aktorstwo, to przyznaje, że trochę inaczej pokierowałby swoim życiem.

- Gdyby miał Pan znowu 20 lat, to też zostałby Pan aktorem?
- Nie, zostałbym pilotem. <śmiech> Tak, kocham być aktorem, ale aktorstwo nie jest moim mainstreamem życia. Ja to robię bo lubię, bo to jest mój zawód, ale myślę, że większość mojego życia jest jakby wypełniona czym innym.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Radio Kampus 📻🎶 (@radiokampus)

 

"Rozmowa Radia Kampus" to nowa pozycja w naszej ramówce. Robert Malinowski zaprasza w piątki o 10 na 97,1 FM i www.radiokampus.fm. Naszymi gośćmi będą #SAMESZTOSY!

Tekst: Jasiek Olejniczak