Barto Katt - po pierwsze eklektyzm
2021-11-16
Często o artystach mówi się, że trudno ich muzykę zaszufladkować i przypisać pod konkretny gatunek.
W przypadku Barto Katta jest to bardzo na serio. Ten młody raper i producent wydał już dwa albumy, a ostatni „Yuppie” z października to prawdziwy encyklopedyczny wręcz przykład eklektyzmu. Na albumie znajdziemy funk, drum’n’bass, techno, punk, brytyjskie brzenia bassowe, hip-hop w różnych odsłonach od tego żywego do syntetycznego czy nawet klasyczne pianino.
Sam Barto Katt na Instagramie zapowiadał album „Yuppie” pisząc między innymi: „Jestem naprawdę ponownie głodny eksperymentów z muzyką, a przede wszystkim z łączeniem jej «gatunkowo». Nie chcę robić tuzinkowych projektów, by tylko wpasować się w rynek, nie sprawia mi to radości. Po prostu nie jest to w mojej naturze, od zawsze wolałem się wyróżniać i zaskakiwać oryginalnością.”
Artysta sam produkował swój album, a oprócz jego wokalu znalazła się tam ekipa świetnych wokalistów - Ras, Miły ATZ, Vito Bambino, asthma (Tak Brzmi 2021), UNDADASEA czy Gverilla.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na teksty, za które też odpowiada Barto Katt. Pojawiają się tematy społeczne, polityczne, jest bunt, a nawet numer o uzależnieniu od hazardu.
Barto Katt się rozpędza i jak tylko utrzyma to imponujące tempo będzie o nim bardzo głośno w 2022 roku i za sprawą własnych wydawnictw oraz produkcji, jak i zapewne za chwile będzie się pojawiał gościnnie u innych artystów.
Słuchaj na 97,1 FM i obserwuj specjalną stronę radiokampus.fm/takbrzmi i nasze social media!