30 lat polskiego techno w książce

2020-12-17

Pierwsze rave'y na Cyplu Czerniakowskim, imprezy w Piekarni, fora internetowe zrzeszające miłośników gatunku. Do tego kultowy magazyn "Plastik", nocne audycje radiowe i pierwsze festiwale. Historia polskiego techno trafiła do książki.

I to niemałej. Ponad 800 stron, na których historę techno ze swojej perspektywy opowiadają DJe, producenci, promotorzy, dziennikarze i klubowicze. Łącznie osiemdziesiąt osób. - Chodziło o jak najpełniejsze pokazanie różnorodności środowiska, a nie tworzenie firmamentu gwiazd. Gwiazdy się tam znalazły, kilka osób też nam odmówiło - mówi Radek Tereszczuk. - Personalne historie są najmocniejszym elementem tej książki. Wiele osób wraca do nas po premierze z gratulacjami, mają ciary czytając te historie i przeżywając to na nowo. Zarówno ci, którzy już w tamtych czasach imprezowali, jak i tacy, dla których jest to coś zupełnie nowego i inspirującego -  dodaje Artur Wojtczak. Do redakcyjnego grona zaprosili także Łukasza Krajewskiego, a autorom tekstów i rozmówcom zostawili wolną rękę. Dlatego w książce traficie zarówno na wywiady, jak i autorskie teksty i archiwalne zdjęcia.

Spora część tych historii dotyczy początków - debiutów artystycznych, narodzin kolejnych miejsc i pierwszych kroków na parkiecie uczestników klubowego życia. Z dzisiejszej perspektywy może to zdumiewać (tych młodszych), wzruszać (tych zaangażowanych i pamiętających początki), albo niczym podręcznik edukować tych, którzy z dystansem patrzą na kulturę techno. Od partyzanckiego DIY przez coraz bogatszą historię lat 00' po współczesność. Trzy dekady historii zamykają projekty, które znamy doskonale z ostatnich lat - działalność klubów 999 i Jasna1, Wixapol, Brutaż, kolektyw Oramics czy podbijająca światowe kluby VTSS. Jeśli dziś na hasło "techno" stają Wam przed oczami kolejki wielkomijeskiej młodzieży czekające na wejście do drogich klubów, to ta książka uzupełni punkt widzenia o obraz techno jako muzyki łączacej, egalitarnej i nie zawsze skupionej wokół wiekich miast. 

Rozmawiałą i spisywała: Kasia Wojtasik